PGA 2018 – powrót

PGA 2018 – powrót

Wróciliśmy do Olsztyna

 

Nie czujemy nóg i mamy zdarte gardła. Może nie wygraliśmy żadnej oficjalnej nagrody na PGA2018, ale tak naprawdę czujemy, że wygraliśmy te targi, a to wszystko wasza zasługa. Przez 3 dni zebraliśmy niewyobrażalną ilość feedbacku. Każdy komentarz czy negatywny czy pozytywny da nam bardzo, bardzo dużo w kontekście przyszłości Down to Hell. Fantastycznie było z wami spędzić trochę czasu, przybić piątkę, wymienić się odczuciami co do gier czy po prostu pogadać o pierodołach. Szczególnie podziękowania należą się wszystkim tym, którzy powracali na nasze stoisko przez te kilka dni. Pokazaliście nam, że ostatnie tygodnie pełne pracy w pełni się opłacały.

Gratulujemy też oczywiście wszystkim tym, którym udało się pokonać naszego bossa (który oczywiście będzie mini-bossem w pierwszej lokacji), a całej reszcie przypominamy, że pod koniec listopada będziecie mogli ponownie spróbować swoich sił w walce z Crimsonem.

Jeszcze raz wielkie dzięki za wszystko! Teraz wracamy do pracy nad Down to Hell.

PS. Pamiętamy o koszulkach 😉
PS2. Tak jak mówiliśmy na targach, jeśli ktoś z was w najbliższym tygodniu nie dostanie od nas maila czy wiadomości dawajcie nam znać na facebook’u.